Mała odskocznia od drutów i szydełka, czyli haft krzyżykowy 😁:
Dłubanie bardzo przyjemne:
Nawet Lucynka miała szansę pomagać:
Teraz szycie, koronka, pranie, krochmalenie i gotowe 😁:
Już tylko pakowanie...
I woreczek wylądował na Bazarku dla morniaczków, przyniesie parę złotówek dla zwierzaków 😁.
Już kolejne woreczki na tamborku, będzie się działo 😱.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😘❤️☘️.
Małgosia.
Pięknie
OdpowiedzUsuńUroczy, jak każdy woreczek Twojego wykonania... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper ;D
OdpowiedzUsuńŚliczny haft. Twoje woreczki są zawsze bardzo urocze. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌷🌷🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuńKoci motyw zawsze mile oglądany. Przytulanki dla Lucynki. Ja też, jakoś tak , Tituśkę fotografuję i na blogu zamieszczam.
OdpowiedzUsuń