Obserwatorzy

niedziela, 19 grudnia 2021

Kocyk dla Zosi❤️

 Kolejne dziecko wytęsknione, wyczekane przyszło na świat 😍. Koleżanka z pracy została ciocią. Już wcześniej zaczęłam robić kocyk, ale jakoś schodziło mi z jego skończeniem:



Aż mnie naszło i udało się odciąć nitkę w dniu urodzin Zosi😁.

Kocyk zrobiłam wg wzoru na chustę Bruinen Jaśmin Räsänen, wcześniej tym wzorem zrobiłam kwadratowiec córci.

Robiło mi się bardzo dobrze, bo już wcześniej rozpracowałam  wzór.

Wykonałam go z włóczki dla dzieci: soft Alize happy baby, w dwóch kolorach: różowym i białym.

Efekt końcowy bardzo mi się spodobał😁:








Odrobinę dylematów miałam przy zakończeniu, ale zdecydowałam się na bogatszą wersję:


A wszystko to dzięki mojej niezawodnej pomocnicy Lucynce😁:



To miło mieć towarzystwo przy pracy 😁.

W wolnych chwilach podczytuję, tym razem opowieść oparta na historii rodzinnej:


Niesamowita historia z tajemnicą w tle.

Losy ludzkie mogą się niesamowicie zagmatwać, ale ,jak zawsze miłość zwycięża.

Na dzisiaj  tyle, pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających 😘

Do następnego postu 👋😘❤️.

Małgosia.

niedziela, 12 grudnia 2021

Woreczek na świąteczne prezenty ❤️

 Co roku ten sam problem, w co zapakować prezent świąteczny, a zwłaszcza, jak jest nieduży.

Wymyśliłam coś takiego:


Niby nic, a w razie potrzeby jak znalazł😁


Kilka lat temu wyhaftowałam bieżnik świąteczny i zostało mi troszeczkę czerwonego lnu, a że nie lubię marnotrawstwa wymyśliłam takie małe co nieco:


Złota nitka Ariadna jest bardzo cienka, więc wzięłam ją podwójnie plus koraliki z zapasów, a wzór znalazłam na Pintereście.

Dwa wieczory, chwila przy maszynie i gotowe 😁:


Drobiazgi będą miały swoje miejsce, nie tylko te świąteczne.

Jeszcze kilka mi zostało, więc poszukam małych hafcików.

W tym tygodniu miałam troszeczkę więcej czasu na czytanie, więc udało mi się skończyć kolejną:


Coraz bardziej wciągam się w sprawy Chyłki, nie oglądam filmów, ale czyta mi się fajnie.

Już zaklepałam w bibliotece kolejną część.

Kończy się niedziela w bieli, bo podobno od jutra roztopy☹️.

Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających do miłego 👋😘❤️.

Małgosia.


niedziela, 5 grudnia 2021

Sweterek w bąbelki🤩.

 Od jakiegoś czasu motywem na sweterkach, bluzeczkach, czapkach, szalikach są bąbelki, więc i w moich robótkach pojawił się ten motyw:


Trzeba iść z duchem czasu, jak modne, to trzeba mieć😁.

Na początku szło mi trochę opornie, bo bąbelki na drutach mi się nie podobały, więc zrobiłam je szydełkiem:


Trochę mi to czasu zajęło, ale udało się 🤩:



Żeby urozmaicić wyszukałam w zapasach ciekawe guziczki, choć miałam już przygotowane w jednym kolorze.






Mam nadzieję, że małej wielbiciele różowego koloru i bąbelków spodoba się taka kombinacja.
Wyzwaniem było dla mnie zrobienie tego sweterka reglanem, rzadko używam tego sposobu, ale do odważnych świat należy 😁




Trochę liczenia, trochę prucia i udało się 🤩.
Próba generalna za jakiś czas, jestem ciekawa, czy się spodoba małej księżniczce🤔.
Teraz zabieram się za zamówienia dla Mikołaja, a ciągle mi coś podsyła i nie wiem czy się wyrobię do Świąt😱.

Odłożyłam nawet czytanie, a raczej bardzo je ograniczyłam, myślę, że po Świętach nadrobię 😁.

Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających do następnego postu 👋😘❤️.

Małgosia.

niedziela, 28 listopada 2021

Woreczek bieliźniany nr 57❤️

 Wiem, wiem zanudzam, ale cóż poradzę, że jest na nie zapotrzebowanie i spełniają formę prezentu na wszelkie okazje.

Jak to dobrze, że mam jeszcze zapasy lnu🤣, to w każdej chwili mogę siąść i coś wyhaftować:








Wykonane, spakowane, obfotografowane i gotowe do drogi😁.

Kolejny już zaczęty, ale to za jakiś czas, bo teraz muszę przyspieszyć robótki na drutach i szydełku.

Mikołaj już czeka na dostawę ode mnie 🤣, tym razem sweterek dla małej panienki, oczywiście w jedynym odpowiednim kolorze:


Coraz mniej zostaje mi czasu na czytanie, ale choć kilka stron dziennie udaje mi się ogarnąć:



Romansidło z historią w tle, wciągnęło mnie bardzo, w długie jesienne wieczory przyjemnie czyta się takie książki.

Już południe niedzielne, jak ten czas pędzi i ja też pędzę przygotowywać obiad🏃.

Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających do mnie zaglądających, do miłego 👋😘❤️.

Małgosia.

niedziela, 21 listopada 2021

Kamizelka z warkoczami🤩

 Przyszły chłodne dni, więc trzeba się docieplać, a że najlepsze efekty daje ubieranie się na "cebulkę", więc kamizelka spełnienia te wymogi😁.


Zapotrzebowanie na taką formę ocieplacza złożyła moja bratanica już kilka miesięcy wcześniej, ale u mnie kolejka długa i dopiero teraz wzięłam się za realizację. Kamizelki modne były zawsze, ale miały swoje wzloty i upadki, teraz wróciły do łask😁. Inspiracją do tej, którą wydziergałam były modele znalezione na Pinterest, ale nie byłabym sobą i oczywiście wniosłam poprawki i dostosowałam do figury przyszłej właścicielki. Z zasobów wydobyłam 100% wełnę w pięknym czekoladowym kolorze, na zdjęciach bardzo trudno wydobyć ten kolor. Druty cienkie 2.5 i 250g włóczki wystarczyło na jej wydziergane.

Jak to u mnie prace szły w tempie mniej niż szalonym🤣.



Tutaj już widać zaczątki wzoru.


Rośnie😁


Plecki już gotowe😍


Wyłania się przód😁.

Za chwilę pojawi się w całości:




Zosia zaczyna się stroić😁



Kamizelka spakowana i w tej chwili jest w podróży, mam nadzieję, że jutro lub pojutrze będzie dogrzewała nową właścicielkę😍.

Mam już pomysł na kolejną, ale realizacja musi poczekać, inne zaczęte prace czekają w kolejce😁.

Przerywnikiem w codzienności są u mnie książki, więc czytam kolejną:


Coś innego niż czytam zazwyczaj, ale spodobało mi się, chwilami zaskakujące, momentami niewiarygodne, ale ogólnie ciekawe, z chęcią przeczytam kolejne części.

Kolejna jesienna niedziela przed nami, u nas szaro-buro i chwilami deszczowo, a w przyszłym tygodniu meteorolodzy obiecują śnieg. Czyżby zima pchała się przed czasem?

Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających 😘.

Do miłego 👋😘❤️.

Małgosia.

niedziela, 14 listopada 2021

Woreczek bieliźniany nr 56❤️

 Tym razem woreczek z haftem kolorowym.

Razem z poprzednim został prezentem urodzinowym dla fanki fotografowania, która często wyjeżdża na sesje zdjęciowe i z pewnością się Jej przydadzą na wyjazdach😁:


Początki były żmudne:













Już kilka dni temu woreczki dotarły do nowej właścicielki, mam nadzieję, że w najbliższą podróż wybiorą się razem😁.

Żebym nie zapomniała, jak się stawia krzyżyki, to zaczęłam następne dwa woreczki🤣.

To chyba jakieś skrzywienie, bo rośnie hałdka zaczętych prac na drutach i szydełku, a ja myślę o haftowaniu.

Mam nadzieję, że w następnym poście pokażę coś wydzierganego na chłodne dni😁.

A w kąciku czytelniczym...


Wraca jeden z moich ulubionych autorów, od czasu do czasu lubię poczytać książki o takiej tematyce. Powroty do przeszłości dalszej i bliższej urozmaicają codzienność.

Dzisiejszy poranek szaro-bury, więc znajdę chwilę na robótki przy aromatycznej kawie😁.

Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😘❤️.

Małgosia.