Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą skarpetki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą skarpetki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 19 stycznia 2020

Zimne nóżki 😜

Jeszcze w grudniu mój synek stwierdził, że Jemu i Jego Dziewczynie przydałby się ciepłe skarpetki, takie do chodzenia w domu, bo lekko podmarzają.
No cóż wygrzebałam hałdę resztek włóczek i zabrałam się do pracy:


Pierwsze na druty wskoczyły skarpety dla Moniki:


Miały być niespodzianką, więc poniosła mnie fantazja:)):


Chwilami się zastanawiałam, czy za bardzo nie zaszalałam, ale raz kozie śmierć, w razie, jak się nie spodobają będą moje😋.


Tutaj jeszcze cieplutkie, zaraz po odcięciu nitki😁.




Sesja zdjęciowa się udała, skarpetki się nie zbuntowały😜.
Druga para już nie była taka oczywista, bo męskie skarpety to wyzwanie, ale od czegoś trzeba było zacząć:


Oczywiście nie obyło się bez prucia, bo tysiące pomysłów przelatywało mi przez głowę, ale stanęło na klasyce:


No i poleciało, a raczej podziergało:




Jednak nie wytrzymałam i... dorzuciłam akcenciki😋.
Gotowe zostały dodane do prezentów świątecznych.
Nawet dostałam fotki na zimnych nóżkach:





Myślę, że spełnią swoją rolę i będą grzały, bo włóczki z dużą zawartością wełny😁.

W między czasie pamiętałam o lekturze:


Nawet nie myślałam, że będzie piąta część...
Minęło 20 lat, dzieci dorosły i teraz one zaczęły układać sobie życie, oczywiście nie obyło się bez ingerencji rodziców.
Czyta się w zawrotnym tempie, jak poprzednie części.

Powtarzam się, ale mija kolejna niedziela i czas zacząć nowy tydzień, jeszcze styczniowy, ale nie zimowy, bo u nas na plusie i szaro-buro☹️.
Oby do wiosny😘.

Pozdrawiam Wszystkich tu zaglądających, do następnego razu🤗.

Małgosia.