Miałam się za nią zabrać dopiero na wiosnę, ale plany mi pokrzyżował kolega z pracy, bo szukał prezentu urodzinowego dla Mamy. Miało być coś delikatnego i w odcieniach szarości, więc zabrałam się za pracę:
Kilka postów temu pokazałam to zdjęcie, jako zajawkę, no i poleciało:
Wspaniale robiło mi się ten wzór, jest bardzo czytelnie rozpisany i przy odrobinie cierpliwości można wydziergać takie cudo:).
Wyszła średniego rozmiaru, oczywiście zapomniałam zmierzyć:).
Zosia oczywiście musiała w niej zapozować, nie byłaby sobą:).
Jeszcze dekoracyjne złożenie, do woreczka i prezent gotowy:)
Po kilku dniach się dowiedziałam, że bardzo się spodobała i jest noszona przez obdarowaną osobę:).
Czy u Was już wiosennie?
W pracy mieliśmy dostawę świeżych kwiatów i oczywiście zagościły na moim oknie.
Z początku wyglądały, jak przerośnięty szczypior, ale w czwartek było już tak:
Dzisiejszy poranek sprawił mi taką niespodziankę:
To północne okno, ale kwiatki czują się tam wyśmienicie:).
Jak przekwitną przesadzę je do ogrodu.
A w czytaniu:
Cyganka prawdę Ci powie...Główny bohater chce szczęścia dla kilku znajomych osób, z początku nawet się udaje, ale wkracza los i nanosi poprawki. i nie jest taki kolorowo, ale trzeba brać sprawy w swoje ręce i kierować życiem, choć czasami jest pod górkę.
Kolejna niedziela za nami, już prawie wiosenna i tydzień zapowiada się cieplejszy, dobrze, że już dni są dłuższe i lada chwila zieleń zacznie nas atakować, koniec z szarością!:)).
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i wiosennie:).
Małgosia.