Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą druty nr 7. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą druty nr 7. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 sierpnia 2023

Przygotowania...


 Do zimy, to chyba jeszcze nie, ale dzisiaj u nas szaro, buro i ponuro, tylko 15 stopni, a przecież to dopiero początek sierpnia.

Pierwszą czapkę już popełniłam, ale wczoraj szukałam kawałka beżowej włóczki, bo był mi potrzebny przy nowym projekcie, a znalazłam coś takiego:


Kolory, jak zwykle przekłamane, bo to ciemne bordo, ale zafrapowała mnie grubość nitki, wbite druty nr 7, a mogłyby być nawet 8-9, ale tylko takie miałam z krótką żyłką, bo od razu pomyślałam o grubej czapie.

Szybko narzuciłam oczka na próbkę:


Policzyłam🤔, 44 oczka wystarczy na obwód głowy 56-60 i poleciało:



Pomyślałam o takiej skarpecie😁, którą można naciągnąć na oczy, jak mocno wieje, ale żeby nie była taka monotonna, to sypnęłam ryżem, dodał jej odrobinę fantazji🤩.



Zakończyłam wiatraczkiem, bo przy grubej włóczce, tak wygląda ładniej.






Zaczęła mi się kolekcja🤔.

Już następną dziergam z tej włóczki tylko ściągaczem pojedynczym, a z tego co widzę powinno wystarczyć na trzecią, tylko jeszcze nie mam pomysłu.

Dzisiejsza pogoda skłania do dziergania i czytania, więc czytam:


Książka nad którą warto się zatrzymać, dająca do myślenia, a zwłaszcza w tak zagonionym świecie. Dwie kolejne części też już mam, będzie co czytać w taką szarą pogodę 🙂.

Pierwsza niedziela sierpnia taka jesienna, ale będą jeszcze piękniejsze dni😁.

Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😘❤️.

Małgosia.