Moja kolekcja czapek się nie kończy, zostało jeszcze kilka, pokażę te z poprzedniego sezonu i zacznę następne😁. Czapek podobno nigdy za wiele🤪:
Robiłam z motka:
Byłam ciekawa kolorów, a część ich wycięłam, bo mi nie pasowały:
Ogólnie wyszło to ciekawie🤔:
Niby nic, a jednak się przydaje😁.
Zbieram włóczki na kolejne czapki, będzie się działo, kolorowo i czapkowo.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😘❤️.
Małgosia.
Kolejna fajna czapa :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBonito, bonito. BESICOS.
OdpowiedzUsuńŚwietna czapka. Super kolory :-)
OdpowiedzUsuń