Obserwatorzy

niedziela, 4 lutego 2024

Nie dam się wiatrowi 🤪

 U nas zima odpuściła, ale ślą alerty o silnych wiatrach, a na taką pogodę najlepsza ciepła czapka😁, przeszukałam kosz z zapasami i...


... powstała kolejna cieplutka czapencja 😁.

Robota trwała krótko, bo włóczka gruba i druty też:





Dodatkowa nitka dodała uroku, zaświeciło złotem☀️



Taraz Anetka ma ciepło w głowę i nie marzną uszka😁.

Kolejne czapki czekają na pokazanie, bo udało mi się zrobić sporo jesienią.

W tym roku też powstanie wiele, bo już kolekcjonuję włóczki i wzory🤔.

Staram się oderwać od dłubania i nadrabiam czytanie:


Bardzo ciekawa i wciągająca lektura, dzieje się w kilku wymiarach, współcześnie, w czasie II wojny światowej i w zamierzchłych czasach, trochę magii, trochę czarów, historii..

Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😘❤️

Małgosia.

3 komentarze:

  1. U mnie wieje niemal bez przerwy (choć akurat dzisiaj na chwilę jakby ustało),czapki,szczególnie takie fajne, wciąż niezbędne:))

    OdpowiedzUsuń