Woreczków ciąg dalszy, zawsze się przydadzą, na małe i duże przydasie 😁:
Na początku nie miałam pomysłu, ale przecież woreczek miał iść na licytację dla zwierzaków, więc ostatnio był kot, to teraz kolej na psa:
Z psa zrobił się wilk:
Jeszcze tylko koronka i sznureczki:
Pakowanie i w drogę:
Woreczków nie dosyć, kolejne się haftują 😁.
Dzisiaj pogoda sprzyja robótkom, szaro, buro, wietrznie i chwilami pada śnieg, w marcu, jak w garncu☀️❄️.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋☘️💚❤️
Małgosia.
Super woreczek!Ogromnie mi się ten wilk spodobał:).
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️, wyjątkowo przystojny chłopak😁
OdpowiedzUsuńpiękny ten wilk
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️
OdpowiedzUsuń