W dzień wiosna w pełnej krasie, ale poranki jeszcze zimne, dzisiaj na minusie 4,6 stopnia, więc trzeba jeszcze chronić dłonie:
Mimo tego, że są ażurowe, to spełniają swoją rolę, ale można je nosić jako ozdobę do rękawiczek:
Jeszcze kilka zdjęć na moim obrusie 🤣:
Kilka zdjęć zrobionych przez męża nowej właścicielki:
Sezon mitenkowy zakończony😁.
Kolejne zacznę pewnie we wrześniu, żeby być przygotowanym na jesienne chłody.
W kąciku czytelniczym druga część tryptyku:
Życie nie oszczędza głównej bohaterki, ale są też piękne chwile.
Jednym z wątków jestem zachwycona, Anita nauczyła się robić na drutach i szydełku, zaczęła się jej przygoda z dziewiarstwem😁.
Zaczął się niedzielny słoneczny poranek, więc życzę Wszystkim cudownej niedzieli❤️🌷.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających do miłego 👋😘❤️.
Małgosia.
Świetne mitenki w uniwersalnym kolorze. Bardzo lubię takie ażurowe. Ja dalej dziergam swój obrusik. Muszę wykrochmalić jeszcze filetowe serca , które wcześniej wykonałam. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌞🥰🥰🥰🥰
OdpowiedzUsuń