Ostatnie torby szyte w tym sezonie🤔:
Bardziej stonowane i będą pasowały do większości letnich kreacji😁:
Pierwsza nie zagrzała u mnie długo miejsca, bo spieszyło jej się do Kołobrzegu, a podobno w najbliższych dniach będzie biegała po deptakach nad Adriatykiem 😁, czekam na opowieści z podróży.
Został mi kawałek materiału, to powstała kolejna:
Grzebałam w moich zapasach i nic mi nie pasowało, aż natrafiłam na żabocik ze starej bluzki i ma nowe zastosowanie🤣:
Kolejna bardziej w kolorach ziemi:
Będzie prezentem i wybiera się w świat😁:
Ostatnia dorobiła się kieszeni:
I haftowanych rączek:
Z torbami spokój do wiosny, teraz czas zacząć przygotowania do jesieni 🍁🍄.
Nie mogę też zaniedbywać książek:
Pierwszy raz czytałam książkę tej autorki i jestem zachwycona, muszę w bibliotece zapytać o kolejne🤔.
Czasami coś do czego nie jesteśmy przekonani przyniesie nam radość, choć przewróci nasze życie do góry nogami.
Pochmurna niedziela u nas, ale to moment na złapanie oddechu przed następnym tygodniem😁.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😘❤️
Małgosia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz