Rozsypał się u mnie worek z czapkami😁. Postanowiłam sobie wyrabiać wszystkie resztki z zapasów, a jest tego sporo, grubsze i cieplejsze włóczki pójdą na czapki, szaliki, chusty, kominy, mitenki, rękawiczki, a z cieńszych może wydłubię letnią bluzeczkę🤔.
No i się zaczęło:
Motków zaczętych, czy 50g mam sporo, większość tych małych to 100% wełny lekko podgryzającej, ale żeby to złagodzić mieszam z innymi, tutaj zielonkawa to wełna, a szarawa to akryl i już nie drapie.
Wzór uniwersalny:
Gotowa i szykuje się do wysyłki, dorobię jeszcze kilka i staną do licytacji na Bazarku dla zwierzaków 😁.
Dzisiaj króciutko, bo biorę się za robotę i kawa stygnie🤣.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😘❤️.
Małgosia.
super czapeczka
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️
UsuńŚwietny pomysł z tym wyrabianiem i jeszcze przy okazji można pomóc potrzebującym :) Ja też mam mnóstwo resztek i zaczęłam z nich robić koc, ale jakoś opornie mi to idzie. Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️, do końca nie mam cierpliwości i czasu, ale mniejsze chętnie robię 😁
OdpowiedzUsuńSuper czasie zrobiłaś.
OdpowiedzUsuń