Słonka coraz więcej, robi się zielono, więc w domu muszą być wiosenne akcenty, tym razem padło na poduszki:
Jednak opłaca się chomikowanie, z zapasów wyciągnęłam zasłonę, której nigdy nie zawiesiłam, ale jako poduszki się sprawdziła. Delikatny, mięsisty welur, a jeszcze w tak intensywnych kolorach był przyjemnością w szyciu😁. Pierwszy zestaw 40x40 trzy poduszki nawet nie obfocilam, bo wylądował u koleżanki na kanapie, drugi 45x45 u drugiej koleżanki🤣.
Zostało mi jeszcze kawałek materiału, więc powstał trzeci zestaw 45x45:
Długo u mnie nie pomieszały, wyjechały do Krakowa🤣.
I znowu poszłam na wykopaliska, kolejne zapasy ujrzały światło dzienne:
Tym razem dwie poduszki 40x40, jeszcze przed Świętami ulokowały się na kanapie koleżanki😁.
Zostało jeszcze troszeczkę materiału, więc postanowiłam, że te ostatnie będą już moje:
Najbardziej w tym materiale spodobała mi się faktura:
Żeby nie było tak pięknie, to okazało się , że muszę pokombinować, bo z resztek szyje się kiepsko, tyły poduszek zszywane są z dwóch kawałków:
Są i czekają na swoje miejsce.
Coś się zaczyna dziać w kąciku czytelniczym:
Książka o pisarzach, ich pracy, dniu codziennym, sukcesach, trudnościach, przyjaciołach i rodzinie.
Pięknie zaczęła się majowa niedziela, słoneczkiem, nie przeszkadza nawet chłodny wiatr😁.
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😁☀️❤️😘.
Małgosia.
Super poduszki 🙂
OdpowiedzUsuńOpłaca się chomikować rzeczy !
Świetne poduszki. Piękna ta tkanina że starych zapasów. Ja też chomikuje , a potem się wkurzam na brak miejsca. Pozdrawiam serdecznie Małgosiu 🌷🌷🌷🌷🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuńśliczniutkie te poduszeczki
OdpowiedzUsuń