Obserwatorzy

niedziela, 30 stycznia 2022

Wędrujące mitenki ❤️ część 2

 Tak bardzo chciałam ten post napisać z samego rana, niestety nie udało się, bo wichura pozbawiła nas i cała okolicę prądu, a bez tego medium ciężko sobie poradzić, nie działało przez 18 godzin nic, łącznie z internetem☹️.

Ale do rzeczy, jedne mitenki to za mało, bo jedne na łapkach, a drugie w zapasie, można też i tak:


To w razie gdy jedna się zgubi🤣.

Sesja zdjęciowa, jak poprzednio z Krakowa:



Tym razem także dopasowały się do płaszcza i szala😁.





Teraz moje zdjęcia w trakcie robienia:


I sesja obrusowa 🤣:






Mitenek jeszcze nie koniec w tym roku, za jakiś czas pokażę kolejne.

W kąciku czytelniczym zaczyna się coś dziać:


Druga część równie świetna, jak pierwsza.

Już dawno nie czytałam tak ciekawych książek, historia niby znana, a jednak pełna nowych wiadomości.

Już późno, więc muszę się przygotować do nowego tygodnia, oby tylko tak nie wiało.

Pozdrawiam serdecznie i cieplutko Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😘❤️.

Małgosia.

4 komentarze:

  1. Piękne mitenki stworzyłaś. Kiedyś widziałam w księgarni drugą część z tej serii książek i mnie zaintrygowała. Niestety nie znalazłam pierwszej części. Gdy próbowałam znaleźć obie części w różnych księgarniach to okazało się, że poznikały z półek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ❤️. Mi udało się dorwać obie części w bibliotece, warte przeczytania.

      Usuń
  2. Mitenki wychodzą ci super. Bardzo mi się podobają. U nas dwa dni nie było prądu. Część wsi nie ma go do tej pory . Drzewa padły na słupy elektryczne , które do tej pory leżą na ziemi. We wsi słychać odgłosy generatorów. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌷🌷🌷

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😘, jeszcze kilka par przede mną 😁. U nas jeszcze nie wszędzie jest prąd, natura nas nie rozpieszcza. Pozdrawiam cieplutko 😘❤️🌷🌷🌷.

      Usuń