Obserwatorzy

niedziela, 15 sierpnia 2021

Przygotowań do jesieni ciąg dalszy😁.

 Ochłodziło się troszeczkę, ale to chyba jeszcze nie jesień😱, bo u mnie dopiero początki przygotowań.

Zaczęłam od małych rzeczy, druga opaska spadła z drutów:


Niby nic, a przy pierwszych chłodach bardzo się przyda, warto mieć ją w torebce.



Robiona z dwóch nitek, jedna, to włochaty Tiftik, druga wyciągnięta z wora, razem połączone dobrze wyglądają przerobione ryżem.


Neutralny kolor, do każdej kreacji jesienno-zimowej będzie pasował.


Teraz można czekać na chłodniejsze dni.

W planach i na drutach mam jeszcze kilka takich otulaczy, ale nimi pochwałę się za jakiś czas.

W przerwach między dzierganiami, pracą i domem udaje mi się przeczytać choć kilka kartek dziennie:


Ostatnia trzecia część, w której główne bohaterki po wielu przejściach osiągają stabilizację i oby tak zostało.

Kolejne książki czekają na przeczytanie, tylko czasu ciągle za mało 😁.

Na dzisiaj tyle, zaczynam przygotowania do nowego tygodnia.

Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😘👋.

Małgosia.

4 komentarze:

  1. Opaski są bardzo praktyczne, zwłaszcza dla tych co noszą koki i inne wysokie fryzury. Miłego czytania i nowego tygodnia. 🥕🌶️🍉🍉🍉🍉🍉🍉🍉

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Marysiu😘, to dobra alternatywa dla czapek😁, miłego😍.

    OdpowiedzUsuń