Skończyłam go wczoraj, dzisiaj rano obfociłam, a godzinę temu odebrali go Dziadkowie.
Niby prosty wzór,robiłam francuzem, wybrała go Mama maluszka,ale dłubało mi się bardzo mozolnie. Monotonia dla mnie nie wskazana, uwielbiam wzory:).
Żeby go odrobinę urozmaicić dodałam chwościki.
Robiłam z tej włóczki, wyszło 6 50g motków, zostało ok 80cm, oczywiście, jak zwykle zapomniałam zmierzyć, miało być 80x90 i chyba tak wyszło, ale jedno co zapamiętałam, to nabrałam 182 oczka i poleciało:).
Żadne ze zdjęć nie pokazuje pięknego miodowego koloru.
Tutaj czeka gotowy do podróży:).
I odjechał do małego Kazia, myślę, że będzie miał pod nim kolorowe sny, a i na spacerkach będzie mu puchato :)),
Obiecałam sobie, że nie zacznę nowej robótki dopóki nie zakończę dwóch rozpoczętych i... nie dotrzymałam słowa, bo zaczęłam nowy kocyk. Tym razem dla dziewczynki, na prośbę córki, bo Jej koleżanka będzie mamą we wrześniu:
Tym razem będzie kremowy w listki, jeszcze sporo pracy przede mną, a cała reszta leży:).
W ramach przerywnika dłubię mój domek:
Mizerne efekty, ale zawsze coś.
Nie zapominam także o czytaniu:
Praca w korporacji nie zawsze wychodzi na zdrowie, czasami przepracowanie ma dziwne skutki.
Czy można aż tak zatracić się w pracy, żeby żyć w dwóch światach?
Ja żyję w realu i jutro biegnę z rana do pracy:)).
Jeszcze tylko małe przygotowania i do spania:)).
Pozdrawiam Wszystkich tu zaglądających i życzę udanego tygodnia:)).
Małgosia.
Kocyk cudowny, na pewno Maleńki będzie miał kolorowe sny:) Drugi też zapowiada się cudownie:) Domek rośnie - będzie piękny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Małgoś serdecznie
Kocyk wyszedł piękny. Pomponiki dodały wiele uroku . Nie lubię robić ścięgiem francuskim . Następny kocyk zapowiada się ciekawie . Krzyżyków trochę przybyło. Pozdrawiam Małgosiu 💝
OdpowiedzUsuńDomek zachwycajacy-) pozdr.
OdpowiedzUsuńKocyk jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńdomek też ładnie rośnie :)