Dzisiaj pierwszy chłodniejszy dzień, ale jeszcze nie ten żeby chodzić w czapce i szaliku, jednak przygotowanym trzeba być😁:
Zaczęło się od czapki:
Wzór, który mi w tym roku wyjątkowo dobrze wychodzi. Zostało trochę włóczki, ale żeby przełamać kolor dodałam trochę nitek z zapasów i wyszło coś pomiędzy szalikiem, a chudą chustą:
Zosia owijała się na wszelkie sposoby😁:
Już jesienne wiatry niegroźne😁.
A między nitkami dalsze losy wędrownej aptekarki:
Tym razem mądrość Klary uratowała królestwo🤔.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋 😘 ❤️ 🍀.
Małgosia.
Un estupendo conjunto para hacer frente al frío. BESICOS.
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️😘
UsuńPiękny komplet. Ciekawy jest wzór na czapce. Bardzo ładnie się prezentuje. Pozdrawiam serdecznie ♥️
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️, czapka to ściągacz pojedynczy przeplatany francuzem😁. Pozdrawiam cieplutko ☀️😘
OdpowiedzUsuń