Najpierw miała być czapka dla " przyszywanej" siostry, bo czapek nie umie robić, ale tak się rozkręciłam, że zrobiłam dla całej jej rodzinki😁.
Pierwsze dla mamy i taty:
Proste ściągaczowe, ale cieplutkie😁:
Trzej bracia też się załapali:
Starsi klasyczne czarne, wyłamał się najmłodszy😁:
I teraz cała rodzinka grzeje uszy😁.
Między nitkami czytałam:
Już dawno słyszałam o tej książce, a teraz jestem bardzo zadowolona, że ja przeczytałam. To nie tak, jak się wszystkim wydaje, życie pisze ciekawe i piękne historię.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋 😘 ❤️.
Małgosia.
Buena colección y calentitos todos. BESICOS.
OdpowiedzUsuńSuper czapki , wszystkie podobają mi się. Pozdrawiam cieplutko 🌲🌲🌲🌲
OdpowiedzUsuń