Podkładki nie tylko na świąteczny stół, ale obiecałam zrobić koleżance i akurat na święta zdążyłam😁:
Najpierw zrobiłam kilka wzorów do wyboru i padło na ten właśnie:
Potem konkretny odcień kordonka MAX 300 i poleciało😁:
Udało się, ale bo końcówce już miałam dość ☹️. Wolę mniejsze projekty, albo bardziej rozciągnięte w czasie, teraz jeszcze czapki i koce i kocyki, w ramach urozmaicenia chusty i szale 🤔.
Jako odskocznia książka:
Kolejna część cyklu Leszka Hermana, bardzo emocjonująca i trzymająca w napięciu do ostatniego zdania. Już wypożyczyłam kolejną część, będzie akurat na świąteczny czas.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋 😘 ❤️.
Małgosia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz