Od czasu do czasu siadam do maszyny i coś mi tam wychodzi😁. Ostatnio torby, z tego co mam pod ręką, obcięte nogawki spodni, a tym razem sztruksowa spódnica, która się znudziła:
Przyjaciółka stwierdziła, że w niej nie chodzi, ale może ją nosić i tak powstała rajzentasia do pracy:
Trochę kieszeni, z dłuższym paskiem i krótszymi uszami, taka praktyczna i podręczna😁.
Żeby nie było jej smutno, to do szyłam torebisie na przydasie, bo przyjaciółka robótkuje i z pewnością takie woreczki się sprawdzą🤔:
Mniejsza na jednego kokonka 😁.
Większa na dwa, albo inne włóczki😁.
Cała trójka poleciała do nowej właścicielki.
Już nowe torby chodzą mi po głowie, pewnie za jakiś czas siądę do szycia 🤔.
Dzisiaj pierwszy dzień września i u mnie już widać nadchodzącą jesień, choć meteorolodzy zapowiadają gorący tydzień:
Dzisiaj cieszmy się słoneczną niedzielą😁.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋 😘 ☘️ ❤️.
Małgosia.
Super torba!Torebeczki na młoteczki też z pewnością się przydadzą :).
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyjaciółka dostała i bardzo zadowolona 😁
UsuńZdolniacha z Ciebie. Wszechstronnie utalentowana. Torebka i torebusie świetne. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️, staram się 😁, lubię robić coś z niczego, wykorzystuję zapasy i zbieram kolejne. Pozdrawiam cieplutko 🌞🍀
OdpowiedzUsuń