Był taki moment tego lata, że przyjemnie robiło mi się serwetki i powstał taki drobiażdżek:
Takie nic, a cieszy, chociaż był moment, że chciałam spruć🤔:
Dopiero po praniu, krochmalenie i prasowaniu okazało się, że jest bardzo ciekawa:
Jeszcze kilka mam do pokazania, a teraz rozpoczęłam już sezon jesienno-zimowy, będzie trochę czapek, kominów, mitenek, szali i swetrów także 😁.
W ramach relaksu czytam:
Pierwsza część zapowiada się ciekawie, kilka dni w wiejskiej ciszy może odmienić życie i postrzeganie świata 🤔.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋 ☘️ ❤️ 😘.
Małgosia.
Śliczna serwetka. Prasowanie i krochmalenie nadaje uroku. Czekam na jesienne projekty. Pozdrawiam Małgosiu serdecznie 🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńMonísima. BESICOS.
OdpowiedzUsuńJesteś Mistrzynią szydełka. Wszystkie prace są piękne.
OdpowiedzUsuń