Z kłębuszka powstała kolejna czapeczka, tym razem zrobiłam ściągaczem pojedynczym:
Z tak grubej wełny ciężko zrobić wymyślny wzór, ale taki z pewnością znajdzie swojego właściciela😁:
Nic wymyślnego, ale niesamowicie ciepła:
Już trzy gotowe, czwarta się robi😁.
Niedziela dzisiaj u nas ciepła , ale bardzo pochmurna, jeszcze kilka takich ciepłych dni i zaczyna się jesień🍁🍂🍄.
W kąciku czytelniczym coś się dzieje:
Druga część, o zmieniających się porach roku, o zawiści ludzkiej, o przyrodzie, która leczy rany ciała i duszy...
Już zaczęłam trzecią część 😁.
Dzisiaj krótko, bo już kończy się niedziela, czas przygotować się do jutrzejszego dnia.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😘❤️.
Małgosia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz