Gdzieś zawieruszyły mi się małe szydełkowe wytwory rąk własnych, ale przy szukaniu innych przydasi trafiłam na nie.
Usztywniłam, dodałam sznureczki i już mogą zdobić dom, albo być malutkim prezentem od serca😍.
To tylko 11 cm, a ma swój urok 😁
A może czerwone:
U nas dzisiaj piękna pogoda, choć mroźno, przy okazji zdjęć robótkowych udało mi się zrobić jeszcze takie:
Już dawno w naszej okolicy nie widziałam balonów, a dzisiaj taka niespodzianka.
Jeszcze jedna niespodzianka, dawno nie widziana:
Bo co to za zima bez sopli 😁.
W przepastnym fotelu z pachnącą herbatką bardzo przyjemnie czyta się ciekawą książkę:
Dalsze losy rodziny cukierników i ich przyjaciół, życie kołem się toczy i wszystkie drogi prowadzą do Gutowa, nawet z końca świata.
Jak ten czas leci, to już trzecia niedziela w tym roku.
Dni coraz dłuższe, lada dzień zawita wiosna😁, czas pomyśleć o lżejszych robótkach.
Jeszcze się podelektuję niedzielnym popołudniem i czas przygotować się do kolejnego tygodnia.
Pozdrawiam cieplutko Wszystkich do mnie zaglądających do miłego spotkania w następnym poście 👋😘❤️.
Małgosia.
Serduszka małe , ale piękne. Balona w zimie jeszcze nie widziałam. W końcu przyszła do nas prawdziwa zima , którą bardzo lubię . Pozdrawiam cieplutko ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
OdpowiedzUsuń