Obserwatorzy

niedziela, 13 września 2020

Idzie jesień.

 Jeszcze jest ciepło, podobno w środę u nas ma być +28 stopni, a w czwartek tylko +16, czyli czas pomyśleć o czymś cieplejszym, u mnie to kolejna chusta:


Taki tęczowy pasiak, początki były ciężkie, bo ja ciągle nie mam czasu i robię kilka rzeczy naraz, ale małymi kroczkami się udało:




Moja Zosia zażyczyła sobie sesji zdjęciowej na tarasiku:





Koleżanki z pracy też się załapały na otulanie jesienną chustą:







Czy brunetka, czy blondynka, obie dobrze wyglądają w tęczowych kolorach😁.

Druty się zwolniły, więc następna robótka wskoczyła:


To też tęczowa zapowiedź.

W kąciku czytelniczym troszeczkę mi się narozrabiało, zaczęłam serię od drugiej części 😱:


Romansidło z historią Polski w tle, świetnie napisane i czyta się migiem, już zaczęłam trzecią część, a jutro biegnę po pierwszą do biblioteki.

Niedziela mi się kończy, mąż zaraz wraca z pracy, więc idę robić kolację.

Pozdrawiam Wszystkich tu zaglądających cieplutko ❤️, do następnego postu 👋👋👋.

Małgosia.

6 komentarzy:

  1. Kolory nie moje, ale ładnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też nie, ale robiło się świetnie, a i córka zadowolona 😁

      Usuń
  2. Bardzo lubię takie pasiaki. Na koleżankach modelkach chusta wygląda przepięknie. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  3. Pasiaki robi się ciekawie, jeszcze kilka przede mną. Dziewczyny lubią pozować w moich udziergach. Pozdrawiam słonecznie😍.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne kolory, takie energetyczne i radosne :). Szczególnie dobrze widać na zbliżeniach, jakie są słodkie :))). Wspaniały pasiaczek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ❤️. Jesień ma tak piękne kolory, że aż się chce chodzić w takim pasiaku😁.

      Usuń