Z myślą o barwach jesieni ,chłodnym powietrzem i zamglonym krajobrazem powstała taka chusta:
Nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła czegoś po swojemu, oczywiście było tak i tym razem.
Projekt tej chusty mignął mi w internecie i zalągł się w mojej głowie na dłużej, tam osobno robiło się środek, potem dorabiało kolorową wstawkę, a na końcu wykańczało brzeg. Moje myślenie poszło na skróty i z wrodzonego lenistwa postanowiłam to połączyć i zrobić w jednym kawałku:).
Myślenie przeszło w realizację:
Wyszła spora ok 200x100, oczywiści zapomniałam zmierzyć i przed chwilą mierzyłam kanapę:)).
Wzór najprostszy z możliwych, czyli ścieg francuski, ale najwięcej czasu zajęło mi połączenie wszystkich trzech części w jedno.
Robiłam z doskoku, bo u mnie tysiąc myśli na minutę i ciągle zaczynam coś nowego:)):
W poprzednim poście bardzo pomagała mi Lusia, zawijając się w robótkę, a ja cierpliwie machałam drutami:
Na końcówce miałam już dość, monotonny wzór i ogromna robótka na kolanach, a pod nią jeden, albo i dwa koty:)), jednak wytrzymałam i odcięłam nitkę o 23.30, oczywiście chwyciłam za komórkę i zrobiłam kilka zdjęć na gorąco:
Zosia lekko zaspana, ale chętnie pozowała:).
Więcej zdjęć na nowej właścicielce, mojej koleżance z pracy Agnieszce:
Widać zadowolenie, co i mnie cieszy, już chłodne wieczory i poranki, a pracę zaczynamy i kończymy o różnych godzinach, więc taki otulacz spełni swoją rolę:).
Rośnie też kolejna chusta dla mojej córci:
Listek do listka i będzie coś nowego.
Jak wcześniej pisałam u mnie pomysłów wiele, więc kolejna chusta wskoczyła na druty:
Skończę za jakiś czas, bo teraz co innego mam na tapecie:).
Nie zapominam także o książkach:
Historia, sensacja i związane z tym losy ludzi, czyta się jednym tchem, polecam:).
Tym razem zaczęłam niedzielę postem, a teraz będę się cieszyła wolnym dniem.
Życzę Wszystkim udanej niedzieli i pozdrawiam cieplutko i jesiennie:).
Małgosia
Super chusty.
OdpowiedzUsuńŚwietne kolorki:)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta. Ciekawie robiona. I ta listków też będzie ładna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń