Chciałabym wszystko na raz skończyć, ale nie daję rady, a zwłaszcza wtedy gdy mam pomocnice:
Lusia, która rzadko wskakuje na kolana właśnie postanowiła powylegiwać się:).
Nie dłub, tylko mnie głaszcz:).
Cóż miałam robić, odłożyłam robótkę i miziałam moją kociznę:).
Już zbyt wiele nie zostało do końca, ale wiecznie coś stoi na przeszkodzie:)..
Kilka dni temu moja przyjaciółka zapytała, czy nie mam zawieszki z ptaszkiem, miałam tylko usztywnianie i gotowe:
Druga przyjaciółka miała obfite zbiory lawendy, więc przydałyby się malutkie lniane woreczki. więc przysiadłam i...
W między czasie powkurzałam się na moją bakopę, całe lato kwitła, jakby chciała, a nie mogła, a teraz szaleje:
Rośliny też mają swoje dobre i złe chwile, już pomału zabieram się za przygotowanie tarasu do zimy, aż szkoda mi wyrzucać jednoroczne rośliny, codziennie sprawdzam pogodę długoterminową i cieszę się kolorami na moim tarasie.
Teraz będę cieszyła oczy kolorami w moim domku:
Co raz dłuższe wieczory sprzyjają czytaniu:
Trzecia część serii o siostrach bliźniaczkach, które po raz kolejny uczestniczą w zawirowaniach świata. Czekam na kolejną część z utęsknieniem.
Kolejna niedziela się kończy i prawie szok, w tej chwili +18 stopni, przyroda szaleje. Lubię ciepłe jesienie, kolorowe liście, szeleszczące wędrówki po parku, oby, jak najdłużej.
Pozdrawiam Wszystkich kolorowo i jesiennie:).
Małgosia.
Dobrze mają z Tobą Twoje przyjaciółki. Piękną zawieszkę wykonałaś. Ten pasiaczek co dziergasz bardzo podoba mi się . Domek juz prawie cały widoczny.. Przy takich pomocnicach jest miło i cieplutko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZawieszka z serduszkiem - pomysłowo i ładnie.
OdpowiedzUsuńDomek coraz piękniejszy :) przyjaciółki wiedzą, że mogą na Ciebie zawsze liczyć Dobra Kobietko :) Pozdrawiam i serdeczności przesyłam :)
OdpowiedzUsuńSą rzeczy ważne i ważniejsze,wiadomo że głaski do tych drugich należą:)))
OdpowiedzUsuń