Powrót na ziemię. W piątek skończyłam zimowy komplet, który robiłam na "cito", bo od niedzieli rezyduje on już w Zakopanem.
Czapka i szalik bardzo proste.Szalik to właściwie baktus robiony ściegiem francuskim z ozdobnymi pomponami:
Czapka też wzorem francuskim z pomponikiem na czubku:
Całość przyjemna w fakturze i kolorze:
Włóczka to "mimoza" w dwie nitki, na całość wyszło 3 motki.
Z tej samej włóczki, też w dwie nitki, tylko w innym kolorze zrobiłam sweter:
Wzór już wykorzystywałam w innych robótkach, tylko rękawy zrobiłam według własnego pomysłu:
Tylko teraz pytanie, czy przy wiosennej pogodzie spełnią swoją rolę te moje dziergadła?
Na dzisiaj tyle, gonię do pracy.
Pozdrawiam. Małgosia.
Jestem pod wrażeniem. Świetnie napisane.
OdpowiedzUsuńNo dla mnie jest jeszcze zima, ale nie przeszkadza mi to wcale aby nosić piękne damskie kaszkiety https://hatfactory.pl/39-kaszkiety które przecież nadają się na wiele okazji. Moim zdaniem takie nakrycia głowy są bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń