Obserwatorzy

sobota, 28 stycznia 2017

Woreczki bieliźniane 2 i wygrana.

Kolejny woreczek udało mi się skończyć:





 Tym razem w jednym kolorze, ale za to bardzo wyrazistym.






Jak poprzednio koronka przy brzegu i troczek do wiązania.





Mam nadzieję, że będzie długo służył swojej właścicielce, a dostała go moja przyjaciółka Agnieszka:).


A teraz z innej beczki, jaszcze przed świętami wygrałam rozdawajkę w Powoluśku, po raz kolejny:).
Przesyłka dotarła do mnie na początku stycznia tylko ja ciągle nie mam czasu, żeby tym wydarzeniem się pochwalić, więc teraz to naprawiam:):





Wszystkie skarby zagospodaruję, a już teraz :





Mój kubeczek ubrał się cieplutko i herbatka od razu lepiej smakuje:).





Magnesik dołączył do mojej lodówkowej kolekcji:).


Na zakończenie zaległości w czytaniu:





Świetna książka na szaro-bure zimowe wieczory, mieszanka sensacji z romantyczną nutką:).





Historia trzech przyjaciółek poszukujących swojego miejsca w życiu, a życie płata im "figle".





Kolejna książka mojej ulubionej autorki, a raczej pierwsza, od niej wszystko się zaczęło.


Na dzisiaj tyle, pomaleńku zbieram materiały na następnego posta, będzie coś dla Panów:).
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny, postaram się częściej bywać na waszych blogach.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie:).
Małgosia.






czwartek, 19 stycznia 2017

Kocie klimaty.

Dostałam zadanie bojowe, zrobić czapkę z kocimi uszami:






To nie do końca koci kolor, ale taki zażyczyło sobie moje dziecię:).





Mam nadzieję, że sprostałam zamówieniu.
Do kompletu dodziergałam jeszcze komin:





Taki długaśny żeby w razie zawiei, albo zamieci naciągnąć na czapkę.
Wzór niezbyt wyszukany, ale ciepły:





Efekt końcowy najlepiej prezentuje się na Zosi:





A teraz w komplecie z czapką:





Już dawno nie chwaliłam się urobkiem w salowym domku, tak było w listopadzie:







A tak na koniec roku:





Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się więcej postawić krzyżyków:).



Przyszedł czas na coś do poczytania, to jeszcze zaległości z ubiegłego roku:





To kontynuacja pierwszej części "Powrót na Staromiejską", różnie się plotą losy głównych bohaterów, ale jest tam wątek z haftami krzyżykowymi:).





Tej autorki nie muszę przedstawiać, bo Jej książki cieszą się dużą popularnością, ale czasami potrafi zaskoczyć i takim zaskoczeniem dla nie jest właśnie ta książka, a zwłaszcza osoby w niej występujące.





To książka dla osób o silnych nerwach, triller, który trzyma w napięciu do ostatniej strony.

Pierwszy post w tym roku deczko przydługi, ale mam już materiały na następne, bardzo pracowicie zaczął mi się ten rok, więc będę miała co pokazywać przez jakiś czas:).
Muszę jeszcze nadrobić zaległości w odwiedzaniu Waszych blogów:).
Pozdrawiam Wszystkich tu zaglądających serdecznie i cieplutko:).
Małgosia.