Obserwatorzy

niedziela, 23 kwietnia 2017

To nie śnieg:).

Dzisiaj z nieba leciało już chyba wszystko, oprócz pieczonych kurczaków:)).
Taka pogoda dołuje, a zapowiada się na dłużej, oby na majówkę się wypogodziło.
Nie ma tego złego..., bo udało mi się skończyć serwetę, a może to obrus, jednak 140 cm średnicy to kawałek roboty:):





Chwilę po odcięciu nitki rzut na dywan:).




Pranie, krochmalenie, suszenie, prasowanie i ...




Nie mam okrągłego stołu na, którym mogłabym wyeksponować i odpowiednio obfocić dziergadło, ale jak się nie ma co się lubi.. to owalny stół musi wystarczyć:













Na stole położyłam granatowy len, jako podbitkę, żeby uwidocznić wzór.




Trochę zbliżeń:




Te fragmenty, jako samodzielne serwetki też dobrze by wyglądały, muszę przemyśleć to:).




Ostatni rzut okiem, pakowanko w kartonik i wyjazd na docelowy stół:).
Teraz jestem w trakcie dziergania popielatego obrusa wg tego samego wzoru, więc za jakiś czas będę mogła się pochwalić nowym urobkiem:).

Chwila przerwy w robótkach, więc można poczytać:).
Skończyłam ostatni tom Rodziny Niziołków:




I... polecam Wszystkim, którzy chcą naładować akumulatory, trochę popłakać i trochę się pośmiać, ale i tak na końcu zostaje niedosyt:).

Druga pozycja z serii "tu i teraz":




Nie przepadam za cappucino, ale książkę czytało mi się dobrze.
Czasami życie nas zaskakuje, ale ważne, że potrafimy poradzić sobie z trudnościami i cieszyć się każdym dniem:).

Kończy się niedziela, więc czas przygotować się do powitania nowego tygodnia :).
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny na moim blogu, ja do Was też zaglądam:).
Pozdrawiam Wszystkich wiosennie i cieplutko:).
Małgosia.

środa, 5 kwietnia 2017

Woreczki bieliźniane 4 - wiosennie.

Kolejny woreczek wyskoczył z pod żelazka:






Zachciało mi się coś kolorowego wyhaftować i padło na taki wzorek:).
Myślę, że na woreczku wygląda on ciekawie:





Troszeczkę ciężko doprasować len, ale w końcu woreczek ma być praktyczny, nie koniecznie na pokaz:):





Tym razem miałam atłasek w kolorze muliny. więc brzeg woreczka wykończyłam taką samą koroneczką:):





Woreczki cieszą się coraz większą popularnością, więc zaczęłam wyszukiwać nowe wzory, za jakiś czas pokażę następny.





Jeszcze kilka detali, drugi kolor i obowiązkowo koraliki:).

Początek kwietnia, więc migawki w postępach w haftowaniu domku:





Troszeczkę wolno mi to idzie, ale...




Następnym razem będzie więcej:).

Kącik czytelniczy otwarty:





Kolejna część o rodzinie Niziołków, ich krewnych i przyjaciołach.





Zachłannie połykam rozdział za rozdziałem i się martwię, że za szybko dobrnę do końca:(.

Na dzisiaj tyle:).
Proza życia czeka na mnie przy desce do prasowania:).
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i ciepłe słowa:).
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i wiosennie:).
Małgosia.