Obserwatorzy

niedziela, 27 grudnia 2020

Chusta z kwadratów.

 Chyba nigdy nie robiłam chusty z kwadratów, albo nie pamiętam, że robiłam😁, zawsze mi się takie podobały, ale jakoś nie było mi z taką po drodze.

Aż do teraz:



Wzór na kwadraty znalazłam na Pinteteście, a najbardziej podobało mi się wykończenie, nie frędzle, ale takie śmieszne bąbelki:



Początki były bardzo absorbujące:









Nawet Lucynka pomagała mi w zszywaniu kwadratów 😁:



Wydłubałam 55 kwadratów i 11 trójkątów, połączyłam je kontrastowym kolorem i wykończyłam sznureczkami z bąbelkami.

Zaangażowałam Zosię i zrobiłyśmy sesję zdjęciową:








Na zakończenie stała się prezentem świątecznym dla mojej przyjaciółki.

Mam w planie dwie następne tylko w innych kolorach, jeszcze nie wiem kogo nimi obdaruję, a może któraś zostanie ze mną.

Szydełko nie może leżeć odłogiem, więc zaczęłam półokrągłą chustę dla córci:


Mam nadzieję, że uda mi się skończyć do wiosny, oby 😁.


W przerwach od robótek i pracy staram się choć kilka kartek czytać dziennie:



Kolejna część " Cukierni pod Amorem", jak różne mogą być losy ludzi ze względu na pochodzenie i czasy w których przyszło im żyć.

Ostatnia niedziela w tym roku, dla mnie bardzo pracowita, zaczęła się inwentaryzacja w pracy, od jutra kieracik i jakoś trzeba to przeżyć.


Pozdrawiam cieplutko Wszystkich do mnie zaglądających, spotkamy się w Nowym Roku, mam nadzieję, że będzie spokojniejszy od mijającego i szczęśliwy i pełen nadziei, tego życzę Wszystkim ❤️.


Małgosia.

niedziela, 20 grudnia 2020

Święta tuż... tuż...

 W tym roku nie mogłam się zabrać za przygotowania świąteczne, jakoś mi nie szło.

Oglądałam co dziewczyny robią na blogach, albo na Facebooku, same cudeńka, a u mnie marazm, brak weny.

Myślałam, że nic mnie nie zmobilizuje, a wystarczyło zabrać się za mycie okien🤣.

Świat przejaśniał i chęć do pracy wróciła, w tym roku świąteczna dekoracja okien:



Ten aniołek chodził za mną od jakiegoś czasu, ale ciągle nie mogłam się za niego zabrać, aż do teraz, znalazłam mu nawet ciekawe miejsce, choć z pewnością będzie zdobił każde, gdzie zawiśnie:




Jak Święta, to choinki:







Druga z dzwoneczkiem:








Choineczki zawiesiłam na zielonych nitkach, a z tych co mi zostały wydziergałam kolejne:







Zabrakło mi czasu na następne, więc powiesiłam bombkę eko:



W tym roku tyle, ale już mam plany na następne zawieszki.

Przygotowania przygotowaniami, ale nie zapominam o czytaniu:


Już kiedyś zaczynałam tę serię, ale teraz postanowiłam przeczytać wszystkie części. Kilka lat przerwy i nie pamiętam prawie nic, więc czyta mi się bardzo dobrze, zwłaszcza, że fabuła jest ciekawa. Już nie mogę się doczekać kolejnych części.

Przedświąteczna niedziela się kończy przede mną jeszcze wiele pracy, ale udało mi się ubrać dzisiaj choinkę, bardzo minimalistycznie, delikatnie;



Więcej tu światełek niż ozdób❤️.



Już dzisiaj chciałabym Wszystkim do mnie zaglądającym złożyć życzenia świąteczne: 

Żeby były rodzinne, choć nie wszyscy mogą się spotkać,

Żeby były radosne, bo optymizm jest dobrym lekarstwem na całe zło, 

Żeby dały nadzieję na lepsze jutro, bo musimy dać radę przeciwnościom losu,

Rękodzielnikom weny twórczej i mnóstwa niteczek i innych akcesoriów, 

Zaczytanym sterty ciekawych książek, 

Wszystkim zdrowia, zdrowia, zdrowia i spełnienia wszystkich marzeń ❤️❤️❤️

Małgosia 😘.










niedziela, 13 grudnia 2020

Koronkowa serweta.

 Już dawno nie robiłam serwety, a akurat ta była dla mnie wyzwaniem. Ten model znalazła w czeluściach internetu córka mojej koleżanki z pracy. I padło pytanie, czy mogłabym taką zrobić. Wyzwanie przyjęłam, przekopałam swoje zasoby z wzorami, a gdy to nie pomogło, to internet, no i znalazłam, wzór trochę niewyraźny, ale możliwy do odtworzenia. Szydełko i nici poszły w ruch:



Początki były nudne i żmudne:





Zacięłam się i skończyłam:







A tak prezentuje się u Zosi, mojej koleżanki:



Dotrzymałam słowa i się udało😁.
Mam pomysł na kilka następnych, ale z tym poczekam, bo chociaż w tym roku nie planowałam, to jednak zrobię kilka drobiazgów na święta.

Staram się w każdą niedzielę postawić choć kilka krzyżyków w moim obrazku:





Już nie mogę się doczekać końca.

W kąciku czytelniczym też po maleńku się dzieje: 


Tego autora polecił mi mój Synek i z przyjemnością mi się czytało.
Na podstawie tej książki nakręcono film, ale ja wolę przeczytać, a później porównam. 
Czekam w kolejce na 2 i 3 część, będzie trochę czytania.

Dzisiaj krótko, ba miałam pracującą niedzielę i muszę chwilę odpocząć przed pracowitym tygodniem.

Pozdrawiam cieplutko Wszystkich do mnie zaglądających ❤️.
Do następnego postu 👋👋👋.

Małgosia.