Mogę zaczynać następne:)), tylko z czasem u mnie krucho.
Popełniłam kolejną pisankę:
Pól metek za mną jeszcze 5 i będzie cały komplet. Zabrakło mi pustych ramek, więc jaja leżą nie ubrane:))
Jak skończę wszystkie, to kilka wyjedzie sobie w świat, żeby zagościć w Święta u Rodziny i znajomych.
W krzyżykach ciągle coś się dzieje, brązowy obrusik dostał pierwszego kwiatka:
A będzie ich kilka, bo nie tylko środek będzie haftowany, ale brzegi także.
Za to następny obrus będzie miał brzegi koronkowe:
Tutaj kolorek wyblakły, w rzeczywistości to jasna wiosenna zieleń.
Wiosennie za oknem, a ja sobie przypomniałam o kwadratowym obrusiku zaczętym wieki temu:
Miało być prosto i wiosennie, może teraz uda mi się go skończyć. W kuchni mam okrągły stół, więc znajdzie swoje miejsce.
Czyż te tulipanki nie są rozkoszne? Podpowiadam pomysł na zagospodarowanie resztek muliny z poprzednich haftów:))
Pozdrawiam wiosennie choć to dopiero luty:))
Małgosia.
Pięknie wyszło to salowe jajo :)
OdpowiedzUsuńDzięki, czekam na obiecany schemacik następnego jajka:)).
UsuńDzięki, czekam na obiecany schemacik następnego jajka:)).
Usuńśliczne te pisaneczki, bardzo mi się podobają. Z resztą wszystkie prace są świetne, a te tulipany to naprawdę dobry pomysł
OdpowiedzUsuńDziękuję, uwielbiam robić "coś z niczego", to pozostałość ze "zgrzebnych czasów". Zostało mi to do dzisiaj i sprawia przyjemność, a jeśli innym się podoba, to jeszcze większą. Pozdrawiam. Małgosia.
UsuńSalowe jajko wyszło świetnie na tej kanwie:) Ja także zastanawiałam się nad haftowaniem tego jajka jednak wybór padł na inne i szczerze powiem że jestem zadowolona. Pisanki super ciekawa jestem jak będą wyglądały już ubrane :)) Pozdrawiam cieplutko!!
OdpowiedzUsuńLubię haftować na kolorach, teraz mam fazę na obrusy właśnie kolorowe. Pisanki dostaną ramki( w poprzednich postach już mają), albo będą kartkami świątecznymi, chociaż w oryginale wylądowały na obrusie (wzór z archiwalnego numeru ANNY). Pozdrawiam. Małgosia.
OdpowiedzUsuńSalowe jajo jest przepiękne! Cudownie wygląda na tej niebieskiej (turkusowej?) kanwie :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)) To nie kanwa, tylko materiał bez metki zakupiony w szamtrix-ie, bardzo podobał mi się kolor (soczysta wiosenna zieleń) i faktura. Pocięłam kupon i będzie haftowany obrus z szydełkową koronką ( koronka już w tym poście, a haft w następnym) i dwie albo trzy poduszki z wiosennymi motywami. Jedną już mam:)) Pozdrawiam wiosennie i zielono:)). Małgosia.
OdpowiedzUsuń