Pewna dwuletnia panienka zgłosiła zapotrzebowanie na rozpinany sweterek, bo w dzień gorąco, ale wieczory i poranki są raczej chłodne.
Przeszukałem moje zasoby i padło na seledynowy akryl i białą bawełnianą buklę, ale za to ze wzorem był problem, ale poszłam na łatwiznę:
Po prostu paseczki i lewe oczka na prawej stronie, rękawki i dół sweterka zaczęłam z białej bawełny ozdobnymi ząbkami, no i poleciało:
Brzegi przodu i dekoltu wydziergałam na szydełku:
I finał, nawet nie myślałam, że wyjdzie tak ładnie😁.
Sweterek już dotarł do małej modnisi i wiem, że został zaakceptowany 🤩.
Teraz przede mną kolejne wyzwanie: tuniczka, myślę, że uda mi się temu sprostać😱.
Nie zapominam także o czytaniu:
Książka dająca dużo do myślenia, obrazująca walkę dobra ze złem. Czasami potrzebny jest impuls, żeby zmienić swoje życie na lepsze.
Dzisiaj krótko , bo muszę odpocząć po pracowitej sobocie i przygotować się do nowego tygodnia 😍.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋👋👋😘😘.
Małgosia.
Fajny sweter, podoba mi się białe wykończenie. Zaciekawił mnie tytuł książki :-).
OdpowiedzUsuńDobrego odpoczynku
OdpowiedzUsuń.
Zapotrzebowanie na sweterek zgłosiła moja wnusia. Jest mięciutki i milutki, i cudny :) Małgosiu jeszcze raz pięknie dziękuję 💕
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek i jak czytam powyżej babcia jest zadowolona. Czekam na tunikę. Miłego czytania 🌞🌞🌞🌷🌷🌷🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuń