Dosyć długo się zastanawiałam co wyhaftować, ale wystarczyło jedno spojrzenie na ten wzór i wiedziałam, że tylko "to".
To cała esencja kobiecości, czyli Jola w pełnej krasie:)).
Wiem, że Jola w najbliższym czasie wybiera się w podróż, więc będzie, jak znalazł na damskie koroneczki:).
Troszeczkę bardziej bogata koronka, myślę, że trafiłam w gust.
Gotowy do wręczenia i zastał wręczony:)).
Zaczęłam kolejny, a jeszcze kilka w planach:):
Żeby nie wypaść z wprawy od czasu do czasu szaleję z drutami lub szydełkiem,myślę, że będę miała czym się pochwalić, ale to za jakiś czas.
Nie zapominam o czytaniu, jest to przerywnik w robótkach:
Kolejna część losów bohaterek, przeplatają się dobre i złe chwile, jak to w życiu.
Czekam na kolejne części:).
Dzisiaj króciutko, bo o 5.30 pobudka i zacznie się kolejny tydzień i to bardzo pracowity, bo przedświąteczny.
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i wiosennie, do następnego postu:)).
Małgosia.
Z motywem strzeliłaś w dziesiątkę. Jest super . Miłych przygotowań do Świąt . Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńŚliczne robisz te woreczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)