Ten post miał ukazać się w sobotę, bo przecież każdego 26 danego miesiąca miałam chwalić się urobkiem w czerwonym domku, ale nie zawsze bywa tak, jak zaplanujemy:(.
W sobotę po 10 godzinach w pracy i ogarnięciu w domu ( skończyłam około 21), nie miałam siły nawet na "kiwnięcie palcem w bucie", po prostu usnęłam w fotelu z kubkiem herbaty w ręce:).
Dzisiaj nadrabiam zaległości, choć z czasem też jest kiepsko.
Nie wyhaftowałam zbyt wiele, ale zawsze coś:):
Mam cichą nadzieję, że w przyszłym miesiącu będzie więcej:).
Narzekając notorycznie na brak czasu udało mi się popełnić dwie poduszki w stylu "eko", budując napięcie zacznę od...:
Jak się domyślacie jest to tył, a konkretnie zapięcie, jako, że podusie miały być naturalne, to żadnych zamków, guzików, więc powstały takie fikuśne wiązania. Poduszki w 100% to czysta bawełna więc spełniły swoje założenia:).
Przód prezentuje się tak:
Koronka nie wymyślna, ale nawiązując do tyłu dorobiłam troczki z kwiatkami, myślę, że całość ma swój urok i nie przedobrzyłam:).
A tutaj obie razem:
W planach mam następne, ale o tym przy okazji.
Dzisiaj już się zwijam, bo miało być krótko:).
Pozdrawiam Wszystkich jesiennie i cieplutko:).
Małgosia.
Bardzo krótko :)))))))))))) !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Małgosiu, gdy wpisywałam swój komentarz, widziałam tylko tytuł wpisu, aż pomyślałam, że chyba nie miałaś czasu na więcej. A tu jakiś chochlik się wdarł i Twój wpis przeczytałam dopiero teraz :))
UsuńPodusie fantastyczne, koronka bardzo mi się podoba i miałaś świetny pomysł na zapięcie.
Pozdrawiam, Dorota
śliczne podusie, a krzyżyki powolutku do przodu się posuwają
OdpowiedzUsuńPodusie śliczne i bardzo pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nic nie przedobrzyłaś,podusie są śliczne.W pierwszej chwili myślałam ,że to są ludziki ,na pierwszym zdjęciu zapięcia:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne poduszki , przy ciągłym braku czasu i tak nieżle działasz. Krzyżyków przybywa to najważniejsze. Pozdrawiam ciepło Małgosiu.
OdpowiedzUsuńOby tak dalej, powolutku wszystkiego przybywa zważywszy brak czasu. )
OdpowiedzUsuńPiękne, mi przypadły do gustu... A z haftem tak jest, że wymaga dużo czasu, ważne że przybywa...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo delikatne, po prostu śliczne!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne koronkowe podusie. Niestety z tym czasem zawsze jest problem.
OdpowiedzUsuńCudowne są te podusie :))
OdpowiedzUsuńPiękne są..
OdpowiedzUsuń