I przyszło zimno, czas najwyższy, bo to przecież listopad, a na chłody najlepszy komplecik:
Ciągle wyciągam jakieś resztki i zagospodarowuję z myślą o zmarzlakach😁:
Nie tylko w głowę na być ciepło, łapki też tego oczekują:
Komplecik już grzeje zmarzlaka, a u mnie kolejny na drutach😁.
Między oczkami czytam:
Saga tym razem gdańska, ciężkie życie, trwa I wojna światowa, a Wolne miasto Gdańsk przeżywa wzloty i upadki razem ze swoimi mieszkańcami i rodziną Jaśmińskich. Warto przeczytać🤔.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋 😘 ❤️ 🍀.
Małgosia.


















































