Na sznurku zamiast prania można powiesić serduszka, a w razie potrzeby jedno sobie ściągnąć:)).
Serduszka można z podmuchem przekazać ukochanej osobie...
Bywają chwile, gdy takie symbole są nam bardzo potrzebne:).
W taki woreczek można zapakować same pozytywne myśli, nie tylko skarpetki:))).
Czerwonych, kochanych serduszek nigdy za wiele...
Woreczki wywędrowały do osoby, której takie hafciki sprawią wiele radości:)).
Wiem, że się powtarzam, ale bardzo lubię takie delikatne wykończania:).
W temacie sercowym będzie nawet propozycja czytelnicza:
Chociaż pogoda nas rozpieszcza to czas świąteczny nadchodzi, i warto pomyśleć o przygotowaniach:).
Główna bohaterka robi to w bardzo specyficzny sposób, a i tym którzy zaczytają się w tej książce, bardzo się ten klimat udzieli:)).
Coś z życia prowincji, bardzo mi bliskie, bo to moje rejony. Bardzo wyraziste postacie, jak to w życiu codziennym, czasami podobni do naszych sąsiadów:)).
Kolejna niedziela za nami, mam nadziej, że przyjemna i słoneczna u Wszystkich:)).
Pozdrawiam cieplutko i jesiennie, z liściem we włosach:)).
Małgosia.
świetne te woreczki
OdpowiedzUsuńKolejne cudowności stworzyły Twoje zdolne łapki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Małgoś serdecznie
Piękne hafty na woreczkach:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super woreczki!!! Śliczne hafciki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńHafty i wykończenie są przecudne. Serduszka to zawsze miły motyw. Pozdrawiam cieplutko Małgosiu.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, te Twoje woreczki zawsze mnie zachwycają, są śliczne i na pewno przydatne... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń