Czasami mam takie chwile, że nie mogę się powstrzymać i robię coś z myślą o konkretnej osobie. Tak było i tym razem. Jak zobaczyłam ten wzór stwierdziłam: ANULA i tak powstał kolejny woreczek na damskie małe co nie co:)).
Delikatny, eteryczny wzór oczywiście haftowany na lnie jedwabną nitką.
Szkoda, że nie potrafię dobrze fotografować, bo w rzeczywistości wzór wygląda przecudnie:).
Brzeg także musiał być delikatny i sznureczek dopełnił całości:).
Myślę, że niespodzianka się udała i woreczek sprawi wiele przyjemności Ani:).
Następne woreczki w mojej głowie, w realu ciągle nie mam czasu:(.
Co czytam:
Ostatnia część sagi Winnych, los plecie różnie, nie zawsze tak jak byśmy chcieli, ale wszystko trzeba przyjąć "na klatę" i do przodu:)).
Czasami w życiu spadamy, jak te jabłka, a podnoszą się tylko nieliczni. Po cudze jabłka jednak nie sięgajmy, możemy je nie strawić:).
Dzisiaj krótko, bo przede mną kilka wyzwań, a najważniejsze to zacząć kocyk dla kawalera:).
Pozdrawia Wszystkich czerwcowo i słonecznie:).
Małgosia.
Niezmiennie i ciągle podziwiam Twoje woreczki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Buziaczki
Świetny woreczek
OdpowiedzUsuńPrzepiękny i subtelny!
OdpowiedzUsuńwww.skladrekodziela.blox.pl
Bardzo ładny woreczek:)
OdpowiedzUsuńKolejny cudny woreczek... woreczków nigdy dość, chyba wezmę przykład z Ciebie i też zacznę takie tworzyć... Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńFajne książki czytasz. 📚📚📚
OdpowiedzUsuńFajne te woreczki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń