Wiosna za oknem, więc na jakiś czas odkładam grube druty (ile wytrzymam ?)
Ostatnimi czasy przypomniałam sobie o szydełku i postanowiłam wydziergać malutki obrusik:
Trochę się rozpędziłam, bo środek to prościzna, ale powoli zaczynam dziergać wzory kwiatowe i tutaj zaczyna się dłubanina:
Miał być maleńki:)), ale delikatnie się rozrasta, przeznaczony będzie na okrągły lub kwadratowy stolik i docelowo podbitka będzie granatowo-kobaltowa, tylko chwilowo leży na soczystej zieleni, bo akurat taki kawałek materiału miałam pod ręką:)).
Inne moje prace powoli się dłubią, choć ostatnio udało mi się skończyć choinkę, którą zaczęłam haftować w ubiegłym roku:
Nie pomyliły mi się święta, ale po prostu czasami muszę odłożyć to co robię i szybciutko zrobić coś innego:). Choineczka i tak troszeczkę poczeka za nim zostanie poduszką, bo zaplanowałam, że będzie miała koleżankę, ale kiedy ją wyhaftuję jeszcze nie wiem, mam nadzieję, że do grudnia zdążę:)).
Wróciłam też do "Salu księżycowego", bo zbliża się termin jego ukończenia i mam nadzieję, że się wyrobię w czasie, choć u mnie różnie to bywa:)).
Już dużo do końca mi nie zostało:
Troszeczkę zmaltretowany ten księżyc, ale praca nad nim wre:)).
Dzisiaj króciutko, bo jeszcze choć troszeczkę chcę podziergać obrusik, a jutro mam wolny dzień i muszę odgruzować dom i okolicę:)).
Pozdrawiam wszesno wiosennie:)
Małgosia.
Widzę Małgosiu , że też masz prace dawno zaczęte. Nową pracę staram się mieć jedną choć kusi mnie żeby zacząć coś nowego .. Mam podobnie jak haftuję to marzy mi się szydełko i na odwrót. Hafciki i serwetka są super. Miłego weekendu !
OdpowiedzUsuńwow, jakie śliczności u Ciebie powstają
OdpowiedzUsuńSlicznie! I przerywniki zawsze sa dobre. Ja mam sporo prac zaczetych i jak chce haftowac to do wyboru do koloru :-). No i staram sie nie zaczynac nic nowego ale czasem jest to najtrudniejsze zadanie ze wszystkich :-)
OdpowiedzUsuńOj ja też mam kilka zaczętych haftów i wile możliwości na odskocznie, bo lubię robić różne rzeczy, Twoje prace są śliczne, choineczka u Ciebie wyszła rewelacyjnie...
OdpowiedzUsuńBardzo ładna serweta :)
OdpowiedzUsuńCudny obrus :-) Bardzo mi się podoba :-) A z kwiatowym brzegiem będzie doskonały - już się nie mogę doczekać, kiedy go skończysz i pokażesz... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.