Teraz czekamy na następne:).
W tym zabieganiu nie zdążyłam się pochwalić ostatnimi pracami świątecznymi, oczywiście były to woreczki:):
Z zapasów zostało mi troszeczkę czerwonego lnu, więc powstało kilka woreczków:
Może to nie za bardzo wyszukane wzory, ale haftowało się je bardzo przyjemnie:):
Troszeczkę uszczupliłam zapasy muliny, ale było warto:):
Ten motyw już pokazywałam, ale tak bardzo mi się podobał, że wyhaftowałam go po raz kolejny:).
Ułożyły się w komplecie i zostały upominkami świątecznymi:).
W tym roku koniec haftów z motywami świątecznymi, ale mam już plany, co zrobić na przyszły rok, tylko muszę zacząć odpowiednio wcześnie żeby wyrobić się na czas:).
Dzisiaj w kąciku czytelniczym:
Iga ma burzliwe życie, ale w trudnych momentach potrafi się zmobilizować i wyjść z każdej opresji.
Kobiety są nie do zdarcia:)).
Kolejna silna kobieta umiejąca postawić na swoim, altruistka walcząca o innych.
Geny łączą Zosię i Igę, ale dzieli je ocean.
Dzisiaj króciutko, bo czeka mnie kolejny ciężki dzień na inwentaryzacji.
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i poświątecznie:).
Małgosia.