Obserwatorzy

niedziela, 23 marca 2014

Niedziela z jajami i ...

Kolejna niedziela kiedy chwalę się urobkiem w pisankach i jajach salowych.
Dzisiaj prezentuję już dziewiątą pisankę:



Ostatnio zaczęły mi się haftować w jasnych pastelowych kolorach.


Powinno być ich dziewięć, ale jedna już zmieniła miejsce zamieszkania:)
Może uda mi się strzelić jej fotkę w nowym miejscu.
Drugie jajko salowe też odrobinkę urosło:


Myślę ,że w przyszłą niedzielę pokaże się w pełnej krasie.
Podgoniłam też troszeczkę brązowy obrus, ale jeszcze myślę nad wykończeniem jego, koncepcja mi się zmienia każdego dnia. Tak to jest, jak się chce wykorzystać kupon materiału zakupiony kiedyś tam ( bo była okazja), ale myślę, że sobie poradzę, lubię takie wyzwania:)). Żeby nie było nudno to do kompletu wymyśliłam kremowe serwetki z brązowym haftem, motyw oczywiście ten sam.


Skończyłam krawaty dla syna, teraz tylko wykończyć w rękach i wysyłka, ale, żeby nie powstała luka to zaczęłam coś nowego z motywów z których zrobiłam kamizelkę:


Na razie zajawka, włóczka taka, jak poprzednio, tylko kolor się zmienił.
Miałam upiec zielone ciasto:), ale dostałam inne zamówienie i była ( z naciskiem na była) drożdżówka z brzoskwiniami i kruszonką, ale niestety nie zdążyłam zrobić jej zdjęcia. Najważniejsze, że smakowała, może następnym razem się uda zrobić (jak upiekę w nocy:)).
Na zakończenie jednak będzie troszeczkę zielonego, bo zawiesiłam 21 marca wiosenny wianek na drzwiach:


Żadna rewelka, bo nie jestem specjalistką od wianków, ale niech wszyscy wiedzą, że u nas już wiosna:).
Pozdrawiam ciepło i wiosennie:)). Małgosia.

8 komentarzy:

  1. pisanki super :) a i pozostały urobek ekstra :) kiedy Ty masz na to wszystko czas??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:), staram się:). Czasu praktycznie nie mam, bo zaczyna się sezon ogródkowy i muszę ogarnąć w koło domu, ale w momencie kiedy aura się załamuje to nadrabiam zaległości w robótkach.

      Usuń
  2. Bardzo wiosennie i świątecznie u Ciebie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wszystko dzięki pogodzie, chce się coś robić, zmieniać. Poleciałam do przodu i już mam pomysły na następne święta:)). Pozdrawiam w biegu:). Małgosia.

      Usuń
  3. wow, ale gnasz do przodu, a mi ciągle czasu brak, chodź siedzę po nocach

    OdpowiedzUsuń
  4. Gonię bo pogoda mi sprzyja (pada), ale czeka dom, ogród. Myślałam, że jak dzieci dorosną to będę miała więcej czasu, ale się przeliczyłam, bo mam niej sił, a zrobić trzeba wszystko i znaleźć czas na "miłość toksyczną", czyli robótki i książki, ale jak my dziewczyny nie damy rady, to kto?:)))). Pozdrawiam deszczowo:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale obrus! Jak z nim pomykasz, jak Twoje zajączki z jaja! Intrygują mnie kwadraciki szydełkowe?

    OdpowiedzUsuń
  6. Już dawno nie dłubałam obrusów i chyba dlatego ten tak mnie wciągnął, ale muszę pogodzić haftowanie z drutami i szydełkiem. Kwadraciki są bardzo proste, mogę podrzucić schemacik i sama się przekonasz, ja już robię je z pamięci. Pozdrawiam śnieżnie:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń