Tak się kończy, jak zostaje troszkę włóczki z poprzedniego projektu😁. Wór z resztkami pełny i zamiast ubywać, to przybywa☹️. Więc powstała kolejna czapeczka, oczywiście pojedynczym ściągaczem na drutach nr 4:
Kolejna czapeczka na kupkę 😁.
Dwie siostrzyczki, mam nadzieję, że się spodobają i będą chętnie noszone 🤔.
W kąciku czytelniczym pachnąco:
Książka warta poświęconego jej czasu, można malować pędzlem, ale i zapachem, a historia kołem się toczy 🤔.
Pierwsza niedziela września miała być piękna, a jest pochmurna, może jeszcze pojawi się słonko☀️.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋😘❤️.
Małgosia.
Świetna czapka! To połączenie kolorów i struktur dało artystyczny efekt - bardzo mi się podoba! Tę samą książkę zaczęłam czytać, a właściwie słuchać (audiobook) i jestem rozczarowana... To moja ulubiona autorka a ja jakoś utknęłam na początku. I tak sobie myślę, że może to za sprawą lektora? Bo jednak inaczej się słucha, a inaczej czyta. Wrócę, ale do książki w wersji papierowej. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️, czasami coś fajnego mi wyjdzie😁. Książki tylko papierowe, przeczytałam drugą część i jestem zachwycona. Pozdrawiam cieplutko ☀️💚
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentuje się ta czapka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję ❤️. Pozdrawiam 💚
OdpowiedzUsuń