Obserwatorzy

środa, 2 maja 2018

Zielona chusta z kotem:)).

Wiosna za oknem, więc u mnie na szydełku też:


Zaczęłam chustę dla córci, pierwszą z kilku zamówionych. Dłubię w każdej wolnej chwili:


Sporo chusty powstawało w kolejkach do lekarzy, zamiast się stresować machałam szydełkiem:)):


To jeszcze nie koniec, ale pierwsze przymiarki na Zosi:


Zapowiada się ciekawie:


Pierwsza w tym roku sesja zdjęciowa na tarasie:


Tutaj zapomniałam, że nie robi się zdjęć pod słońce:).



Tutaj widać przejścia kolorów:




Zosia w swoim żywiole, prezentuje chustę w całej okazałości:


Kilka detali, bo wykończenie troszeczkę inne niż w oryginale:


A oto ten tytułowy Kot:)).


Tyle mi zostało z kokonka 1200m 3-nitkowego:


W prawym dolnym rogu kokonek, z którego zrobiłam chustę, a następne czekają na pomysły, dwa już mi chodzą po głowie:)).


Anomalia- po raz kolejny zakwitł mi grudnik, czyżby zapowiadał chłody, a może śniegi?

Czas chwalenia się czerwonym domkiem:



Rośnie, rośnie...

Kącik z książką, jak zwykle otwarty:


Czy można kochać za bardzo? Jak być szczęśliwym? Tych odpowiedzi nie ma w tej książce, ale czytając ją możemy się zastanowić, jak to osiągnąć.


Pierwsza część tryptyku, zaczyna się od czarów, ale losy bohaterów nie są wcale takie takie czarowne. Akcja wciąga niesamowicie i trudno się oderwać od czytania.


Ależ się rozpisałam:)). Na dzisiaj koniec, muszę znaleźć schemat do następnej chusty:)).

Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i majowo, a straszą, że także burzowo i gradowo, oby nie.

Małgosia.

4 komentarze:

  1. Chusta cudowna... i jeszcze w moich ulubionych zieleniach:)
    Pozdrawiam Małgoś serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusta prześliczna... i wzór i kolory i przejścia... same ochy i achy :) domek rośnie, oj rośnie... grudniaka Ci zazdroszczę, tak po przyjacielsku, bo mój nie zakwitł w zimie, coś chyba źle go traktuję a Twój odwdzięcza się za opiekę :) Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusta wyszła cudownie, chociaż jak pokazałaś kolorowe kuleczki to najmniej mi się ta zieleń podoba. Ciekawa jestem tego tęczowego zwitka. A czy u ciebie można sobie zamówić taką chustę czy robisz tylko na potrzeby swoje i rodziny?

    OdpowiedzUsuń