Obserwatorzy

niedziela, 3 sierpnia 2014

Pada?!

Chyba mam zwidy i "omumy", od kilku godzin straszy: ciemne chmury, pomrukuje, chwilami zaszumi, pokropi i dalej się namyśla, a ja głupia czekam z utęsknieniem na wielkie lanie:).
Podziwiam tych, którzy potrafią egzystować w takie upały, to nie moja bajka:((.
Dzięki takiej pogodzie moje robótki prawie stanęły w miejscu, wszystko przykleja mi się do rąk i nawet nie pomaga częste ich mycie, a przecież obiecałam, że szybko wyhaftuję metryczki, jak na razie mam tyle:


Za bardzo jeszcze nic nie widać, ale idzie mi to w żółwim tempie, zrobiłam mocne postanowienie i od jutra mam wolne popołudnia, więc skupiam się na metryczkach:).
Mam do zrobienia dla siebie szal, ale też idzie mi niemrawo:


Wzór prosty i powinnam zrobić szybko, ale nic z tego, włóczka w spoconych łapkach to horror.
Dlatego tak bardzo czekam na ochłodzenie i może wtedy wyrobię się w terminie, a jeszcze sporo przede mną:


W tym tygodniu udało mi się skończyć tylko taki drobiażdżek:


Zdjęcie robiłam w locie, bo serduszko szykowało się do drogi i nie zagrzało miejsca u mnie:).
Dzisiaj króciutko, bo przede mną jeszcze przygotowania do jutrzejszego dnia i pobudka o poranku: 5.30.
Pozdrawiam wszystkich między deszczowo:).
Małgosia.

14 komentarzy:

  1. Coś się jednak robótkowo dzieje :)
    Serducho bardzo mi się podoba. U mnie od ponad godziny burza goni burzę, chwilami mocno leje... i w końcu jest czym oddychać.
    Pozdrawiam
    E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieje się, a planów ile:), czekałam tydzień na padanie i ... czekam dalej. bo te kilku minutowe deszcze się nie liczą:). Pozdrawiam. Małgosia.

      Usuń
  2. Serducho super , bardzo ładnie prezentuje się . Nie cierpię również dziergać jak ręce są spocone to jest okropne. Niedługo przyjdzie jesień i długie wieczory to będziemy nadrabiać zaległości. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem zauroczona tym serduszkiem:), a za jesienią tęsknię już bardzo:). Pozdrawiam popołudniowo:). Małgosia.

      Usuń
  3. U mnie też zastój, po prostu się nie da funkcjonować w tą spiekotę :( Serduszko śliczne, kolorki piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapowiadają lekkie ochłodzenie , może wtedy robota ruszy. Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.

      Usuń
  4. Bardzo lubię ten obrazek metryczkowy, też go kiedyś wyhaftowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie się go haftuje, ja tym razem robię dwa, dla bliźniaczek:). Pozdrawiam. Małgosia.

      Usuń
  5. śliczne prace, ale fakt w taką pogodę nie da się funkcjonować. U nas się chmurzy, ale deszczu brak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:), ja czekam z utęsknieniem na zmianę pogody, ale już cierpliwość mi się kończy:)). Pozdrawiam serdecznie. Małgosia.

      Usuń
  6. Śliczne serduszko! U mnie było podobnie od tygodnia burza tylko straszyła,ale dziś gdy wybrałam się z dziećmi na niedzielną Mszę do klasztoru w lesie burza w końcu przyszła.Na szczęście mogliśmy się schować w kościele.Niestety po burzy dalej jest duszno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te burze i przeleciane deszcze nic nie dają, tylko złudzenia. Pozdrawiam. Małgosia.

      Usuń
  7. Serduszko jest prześliczne! Metryczka choć nie kompletna już wygląda pięknie, no i oczywiście szal- szal też jest super, chociaż nie mój kolor :)
    Gosienko pozdrawiam Cię gorąco i miłej niedzieli życzę. Edyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serduszko ma wzięcie:), a metryczka już jedna gotowa, a teraz zabieram się za drugą:). Szal kolorystycznie troszeczkę przekłamany, ale potrzebny mi jest do przełamania grafitu ze srebrem:). Pozdrawiam Cię Edytko i życzę miłego popołudnia:). Małgosia.

      Usuń