Obserwatorzy

niedziela, 9 maja 2021

Sielsko...

 Czasami wpadnie mi w oko jakiś wzorek na hafcik i chodzi za mną tygodniami.

Tak właśnie było i tym razem:


Urzekł mnie ten obrazek, pomyślałam, że

 przydałyby mi się taki w kuchni, długo się nie namyślałam, kanwa, nici i do roboty:


Już w trakcie haftowania pomyślało mi się, że z tego wzoru można wydziergać firaneczkę😁


Sprawa do przemyślenia, ale to już większe wyzwanie niż hafcik.


Już zaczęłam poszukiwania kolejnego wzoru, bo jeden to za mało.


Sielski obrazek, w tym pędzie życia daje odrobinę wytchnienia.

Na zmianę z haftami dobrze idzie mi czytanie:


Pierwszy tom dużej serii, od pierwszych kartek wciąga niesamowicie. Pogodzić dwa światy to wielkie wyzwanie, a główna bohaterka radzi sobie z tym znakomicie. Czekam na kolejny tom.

Kolejna niedziela się kończy, za kilka godzin nowy tydzień, nowe wyzwania.

Pozdrawiam cieplutko Wszystkich do mnie zaglądających i do następnego postu 👋👋👋😘

Małgosia.



2 komentarze:

  1. Sielskie tematy uwielbiam. Piękny hafcik Małgosiu . Ja ostatnio tylko haftuję ,ale już stęskniłam się za szydełkiem. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌷

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję ❤️. Ja robię wszystkiego po troszeczkę, raz haftuję, innym razem łapię za szydełko, a i druty idą w ruch😁. Pozdrawiam cieplutko ☀️☀️☀️.

    OdpowiedzUsuń