Obserwatorzy

czwartek, 28 września 2017

Idzie jesień...

...a właściwie do nas przywlokła się już w maju i się zasiedziała:))).
Poranki i wieczory dają się we znaki , więc udziergałam coś cieplutkiego:


To nie kocyk, tylko ponczo:)).


Takie proste, ze złożonego prostokąta, ale za to ze wzorem na jednym brzegu.


Aparat fotograficzny nie chciał ze mną współpracować i zdjęcia wyszły troszeczkę nieostre:(.


Za to Zosia nie migała się od pracy:


I grzecznie pozowała do zdjęć:).


O! Tutaj widać prawdziwy kolor, ja go nazwałam "jagody ze śmietaną"


Zosia przygotowana do pierwszego spaceru, z apaszką żaden wiatr niegroźny:).

Na drutach już narzucone oczka na następne jesienne udziergi:).


Było dla ciała, to teraz dla ducha:).
Dzisiaj w Kąciku czytelniczym:


Druga część trylogii, czy życie nie może biec spokojnie?
Jednak nie, życie musi być ciekawe i zaskakujące:).


Czasami trzeba dostać od życia porządnego kopa żeby zrozumieć co się traci.

Dzisiaj to wszystko, wracam do drutów:).
Pozdrawiam Wszystkich jesiennie i cieplutko:).
Małgosia.



6 komentarzy:

  1. Pięknie wyszło :) dużo pracy z takim ponczo?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zależy od włóczki,drutów,ale ogólnie robi się szybko:).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie proste poncza. Piękny kolor w którym gustuję. Ozdobny jeden bok świetnie wygląda. U nas pogoda podobna , bo przecież mieszkamy w tym samym regionie. Częste deszcze uniemożliwiają nam skończenie remontu na zewnątrz , tragedia. Pozdrawiam Małgosiu serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się to ponczo:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale się prezentuje :) a kolor jest niesamowity

    OdpowiedzUsuń