Jak każda kochająca mamusia pomyślałam o dzieciach, idzie zima, więc trzeba coś ciepłego wydziergać, pierwszy na tapetę trafił syn, a raczej sweter dla niego:
Początki, jak to u mnie trudne, wybór włóczki, wzoru, ale pomału wszystko ruszyło, włóczka to Roxi - 25% wełny, będzie lekko grzało, nie za cienka 270m/100g, druty nr 3,5 i poleciało:
Pierwszą modelką została Zosia😁:
Znaczek firmowy musi być😁.
Zostało mi trochę włóczki, to do sweterka dorobiłam czapeczkę, tego nigdy za wiele 😁:
Jedno dziecko zaopatrzone, teraz dziergam dla drugiego😁.
W tym roku jakoś szybko zaczął mi kwitnąć grudnik, na koniec listopada był taki😱:
Ponad 15- letni storczyk też zaszalał 😱:
Pierwszy raz zakwitło mi drzewko szczęścia, mam je od ponad 30- tu lat🤔
Na dzisiaj tyle, pogoda byle jaka, zapowiadają u nas deszcze i silny wiatr, najlepiej zaszyć się w głębokim foteliku z dobrą herbatą i robótką w ręce, spokojnej niedzieli Wszystkim życzę❤️.
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Wszystkich do mnie zaglądających, do miłego 👋 😘 ❤️.
Małgosia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz